wtorek, 5 grudnia 2023
Mea
piątek, 1 grudnia 2023
Biblioteka Sebalda
czwartek, 30 listopada 2023
Stinking Burns
środa, 12 kwietnia 2023
Muł książkowy
piątek, 3 marca 2023
Jeż z Kos
czwartek, 9 lutego 2023
Pierwsza miłość, pierwsza opera, pierwszy trup, czyli początki kariery Hectora Berlioza
poniedziałek, 6 lutego 2023
Siostry Lahama i panna Winczewska
11 lipca 1929 roku Maria Dąbrowska pisała do Stanisława Stempowskiego: „Wiadomość o procesie Halam bardzo mnie rozgniewała. Wprawdzie przypuszczam, że powieść owej Rzepeckiej jest idiotyzmem, ale stworzył się precedens, bardzo szkodliwy, a Lorentowicz wstrętnie i głupio się zachował jako rzeczoznawca. Jeżeli mnie kiedyś w życiu spotka taki proces, to Śmiarowski będzie mnie bronił.” Co tak zdenerwowało Dąbrowską? Zajrzyjmy do ówczesnej prasy. „Halama czy Lahama? – oznajmia nagłówek „Kuriera Polskiego” z 21 czerwca 1929 roku – Sensacyjny proces ulubienic publiczności z panią Rzepecką. Sala sądu okręgowego przypominała wczoraj „Morskie Oko”, kto nie wiedział o co chodzi mógł myśleć, że to jakieś „Qui pro quo”. W roli oskarżycielek występują ulubienice stolicy trzy siostry Halamy! Kogo oskarżają? Autorkę książki A co zwiążecie na ziemi, p. Jadwigę Rzepecką”.