„Jego usilne dążenie do oddania emocjonalnych i psychicznych cech, bez upiększania postaci” powodowało, że przeważnie obrazy te nie były przyjmowane przez zamawiających i zostawały w pracowni artysty. Dwa z takich przypadków opisałem już kiedyś szczegółowo. Desa zachęca potencjalnych nabywców uwagą, że prezentowana akwarela stanowi rzadkość na rynku aukcyjnym, gdyż większość prac Krzyżanowskiego zaginęła w czasie pierwszej wojny światowej. Tymczasem jeśli już mowa o rzadkości, to raczej w odniesieniu do techniki malarskiej, Krzyżanowski bowiem nieczęsto sięgał po akwarelę i wydane po wojnie katalogi jego prac notują bardzo niewiele obrazów wykonanych tą techniką.
Chociaż rzeczywiście zawieruchy obu wojen obeszły się z dorobkiem Krzyżanowskiego okrutnie, co szczegółowo pokazuje katalog wystawy w Muzeum Narodowym z 1980 roku autorstwa L. Skalskiej-Miecik, to jednak przecież nazwisko malarza pojawia się od czasu do czasu w katalogach domów aukcyjnych. Jak pisał Włodzimierz Kalicki w tekście Apetyt na Maksa Gierymskiego („Gazeta Wyborcza” 13/03/2008): „Są mistrzowie tacy jak Konrad Krzyżanowski, reprezentowani na aukcjach dużo, dużo skromniej niż Malczewski czy Brandt, ale przecież poprzez swe nieliczne arcydzieła (np. „Narzeczona przy lampie” Krzyżanowskiego, obecnie w kolekcji Krzysztofa Musiała) także znacząco obecni w obrocie aukcyjnym.”
Konrad Krzyżanowski, Portret kobiety z książką, źródło: Desa |
W samej Desie w ciągu ostatnich kilku lat wystawione były trzy inne prace artysty: dwa nieduże rysunki ołówkiem na papierze (Desa, Aukcja Prac na Papierze, 18 kwietnia 2013) przedstawiające Matkę Boską z Dzieciątkiem, oraz para znakomitych zimowych szkiców pejzażowych (olej na papierze, dwa obrazki po 16 x 19,2 cm, Desa, Aukcja Sztuki Dawnej, 14 marca 2013) utrzymanych w tonacji błękitów, brązów i pastelowego różu, namalowanych grubymi, dynamicznymi pociągnięciami pędzla.
Konrad Krzyżanowski, szkice pejzażowe, źródło: Desa |
W domu aukcyjnym AGRA ART, według danych z jego strony internetowej, w ciągu ostatnich dwóch dekad pojawiło się aż 10 prac Krzyżanowskiego, od niewielkich szkiców, jak impresyjne studium malarskie zatytułowane „Dziewczynka pod parasolem”, po duże obrazy olejne, jak na przykład intrygujący portret nieznanej kobiety z papierosem. Katalog aukcyjny informuje o nim następująco: „Ten pełen wyrazu portret przedstawia nieznaną z imienia „Panią X”, prawdopodobnie kogoś z rodziny żony artysty, Michaliny z Piotruszewskich. Wśród fotografii z jej dawnego zbioru zachowały się, zrobione w pracowni malarza, zdjęcia świadczące o bliskiej znajomości czy nawet zażyłości obojga Krzyżanowskich z portretowaną damą. Odnajdujemy na nich jej charakterystyczną postać, rysy twarzy, pozę, gest dłoni, strój – te same wyraziste, intrygujące cechy jej osobowości, które artysta wychwycił w swoim obrazie. Owe stare fotografie, na których naszej modelce towarzyszy nieznany mężczyzna (mąż ?), Michalina i sam Konrad Krzyżanowski, dodatkowo potwierdzają związek jej portretu z twórczością artysty.(…) (wzmiankowane wyżej fotografie są reprodukowane w: - L. Skalska-Miecik, Konrad Krzyżanowski, wyd. Galeria Browarna, Łowicz 1999, il. s. 87 i 90).
Konrad Krzyżanowski, Dziewczynka z parasolem, źródło: Agra-Art |
Konrad Krzyżanowski, portret nieznanej kobiety, źródło: Agra-Art |
Na szczególną uwagę zasługuje nieduży portret Michaliny Krzyżanowskiej zatytułowany „Narzeczona artysty przy lampie” z 1905 roku, sprzedany na aukcji w marcu 2006 roku, wspomniany przez Włodzimierza Kalickiego. Obraz znajduje się obecnie w kolekcji Krzysztofa Musiała i można go oglądać w Galerii Mistrzów Polskich przy Muzeum Miasta Łodzi.
Konrad Krzyżanowski, Narzeczona przy lampie, 1905 |
Z kolei, zupełnie już niedawno, w maju tego roku, na aukcji w Sopockim Domu Aukcyjnym wystawiony został portret poetki i eseistki Marii Grossek Koryckiej z 1916 („Portret kobiety w czerwieni”), z dedykacją autora: „Wielmożnej Pani Marii Grossek na pamiątkę Konrad Krzyżanowski”. Zupełnie dziś zapomniana pisarka była autorką publicystycznego pamfletu feministycznego zatytułowanego Świat kobiecy (Warszawa, 1929).
Konrad Krzyżanowski, Portret kobiety w czerwieni, 1916, źródło: Wikipedia |
Źródło: Biblioteka Cyfrowa UW |
Na koniec warto wspomnieć o niewielkim (24 cm na 17 cm, olej na desce) studium plenerowym z 1906 roku, które można było nabyć kilka lat temu w Rempexie (Aukcja Sztuki Dawnej, 23 stycznia 2011). Przedstawia on letni pejzaż z położonym na wzgórzu kościółkiem zwieńczonym złoconymi kopułami. W pierwszej chwili myślałem, że jest to inne ujęcie widoku kościoła w Istebnej, pojawiającego się na szkicach i studiach plenerowych z tego samego roku znajdujących się w kolekcji Muzeum Narodowego. Jednak pewien wierny i uważny czytelnik tego bloga zauważył, że kościół w Istebnej ma dwie kopuły, zaś ten na omawianym obrazie trzy i raczej, zważywszy na ich złoty kolor, wygląda na cerkiew. Prawdopodobnie jest to więc szkic z pleneru gdzieś na Kresach.
Konrad Krzyżanowski, studium plenerowe, 1906, źródło: Rempex |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz